Wychowanie a Twój stosunek do pieniędzy

Czy zastanawiałaś się kiedyś skąd się biorą nasze (babskie) problemy z pieniędzmi? Czy miałyśmy szansę nauczyć się jak obchodzić się z naszymi finansami?

Wróćmy do początku. Podczas naszego wychowania jesteśmy poddawane programowaniu.
Z pewnością co się kryje pod hasłem programowanie, dla formalności krótkie przypomnienie. Jest to nic innego jak nieświadome, rzadziej świadome powielanie zasad i zachowań osób
z którymi najczęściej przebywamy. A zaczynamy już jako małe dzieci wzorując się na swoich rodzicach – także apropos pieniędzy.

Zastanów się co słyszałaś będąc małą dziewczynką? Czy pieniądze w Twoim domu były przedmiotem zadowolenia czy też kłótni? Czy Twoi rodzice wyrażali się pochlebnie o bogatych ludziach – czy też nazywali ich złodziejami i oszustami?

Jest to bardzo ważne gdyż od samego początku kształtuje nasze myślenie na temat pieniędzy.  Jeżeli Twoi rodzice źle się wypowiadali o ludziach zamożnych, to czy chcesz się znaleźć w ich gronie?

Zastanów się nad tym, bo być może to jest przyczyną dlaczego tak trudno jest Ci zarobić pieniądze… A może przychodzi Ci to łatwo, ale równie łatwo je wydajesz i gonisz tylko za spłatą rachunków…

Ile razy Ty lub Twoja koleżanka słyszałyście podobne stwierdzenia :

– Poszukaj sobie bogatego męża – dzisiaj co trzecie małżeństwo kończy się rozwodem.

– Niegrzecznie jest mówić o pieniądzach – mężczyźni jakoś nie mają z tym problemu.

– Bądź grzeczna i się nie odzywaj – lepiej się nie wychylaj – jak będziesz dobra to cię docenią.

I szereg innych bzdur, które zostały nam podświadomie wszczepione.

Poza tym co słyszymy, lepiej pamiętamy to co widzimy.

Co widziałaś będąc małą dziewczynką?

Czy byłaś świadkiem kłótni o pieniądze? Jak zachowywał się Twoja mama w stosunku do nich? Miała swoje pieniądze ? Czy idąc z nią na zakupy zawsze musiała na początku iść do męża by wydzielił jej odpowiednią kwotę? Twoi rodzice byli sknerusami, dusigroszami, a może mieli rozsądne podejście do pieniędzy i zabezpieczali Waszą przyszłość, czy wręcz przeciwnie – nie mieli żadnych oszczędności i żyli z dnia na dzień?

Jakie zdarzenia obserwowałaś będąc dzieckiem? Czego doświadczyłaś?

Z czym Ci  się kojarzą pieniądze? Jeżeli tylko z przyjemnością bo za kieszonkowe zawsze kupowałaś mnóstwo słodyczy, to i teraz będziesz miała problem z oszczędzaniem –  ponieważ teraz słodycze zamieniły się na torebki, buty lub mnóstwo innych rzeczy, których przecież niesamowicie potrzebujesz !!! A które tak naprawdę zalegają w szafie i nie jesteś do końca przekonana czy chodź raz miałaś na sobie tą bluzkę, którą rok temu kupiłaś na wyprzedaży –bo przecież była tania!

No i co teraz ? Wiem, że zarządzania swoim finansami nie wyniosłam z domu, a wręcz gorzej – mam złe wzorce – co robić? Muszę Cię jeszcze raz zmartwić. Bo właśnie przez złe wzorce tworzą się nam blokady finansowe. Cóż to takiego ta blokada zapytacie?

Czy myślałaś kiedyś o sobie w ten sposób:

Nie zasługuje na to…

Nie jestem wystarczająco dobra żeby to mieć…

A może masz uczucie, że nie zasługujesz na dobrobyt – to typowe myślenie grzecznej dziewczynki.

A może myślałaś tak:

Skąd ona ma taką torebkę? A te buty ? Ciekawe z kim się przespała, to pewnie jakaś zdzira. Jaka lalunia, pewnie zostaje po godzinach z szefem i dał jej premię.

Nasza kobieca zazdrość. Jeżeli takie myśli czasami przechodzą przez Twoją głowę – masz blokadę finansową.

Zastanów się czy jeżeli myślisz tak o dobrze ubranej kobiecie wysiadającej z fajnego samochodu – to czy chcesz być taka jak ona ? Czy chcesz się znaleźć w gronie takich kobiet, skoro nimi gardzisz?

Masz blokadę !

A może myślisz, że jesteś za młoda (za stara),  są ciężkie czasy, w naszym kraju nie da się zarobić? Grasz ofiarę i zrzucasz odpowiedzialność za siebie i swoje finanse na inne osoby?

Masz blokadę!

Jak się pozbyć się pozbyć tego świństwa? ! Jak się pozbyć tej wstrętnej, obrzydliwej blokady?!

Po pierwsze PRACUJ NAD SOBĄ !!!

Najważniejsza jest świadomość – jeżeli jesteśmy czegoś świadomi to możemy to zmienić. Więc pracuj nad sobą !!!

Pracuj nad swoimi myślami – myśl jest początkiem wszystkiego, od myśli się wszystko zaczyna, więc kontroluj je. Potrafimy to robić.

Po drugie EDUKUJ SIĘ!!!

Czytaj, chodź na szkolenia, dopytuj. Jeżeli nie wyniosłaś z domu dobrych wzorców to stwórz je sama!

Po trzecie BIERZ UDZIAŁ !!! w moich seminariach 

”Standardowa edukacja zapewni Ci przeżycie, a samokształcenie – fortunę” – Jim Rohn.

Serdecznie Cię pozdrawiam